Jest rok 1945. Opole dymi jeszcze pożogą wojenną, a już na gruzach buduje się nowe, normalne życie. Do miasta przybywają pierwsi repatrianci ze wschodu, wśród nich jest dwudziestosześcioletni Adam Śmietański. Wyruszył z Brzeżan z aparatem fotograficznym, aby „zdobywać zachód”. Ten fotografik miał niezwykły dar do uprawiania reportażu – i później, po latach, mimo rozległego wachlarza tematycznego – zawsze do tego gatunku będzie powracał.

Adam Śmietański, zanim otrzymał zaszczytny tytuł artysty, był przede wszystkim fotoreporterem. Nie potrafił wysiedzieć w swoim atelier, artystyczne pomysły kierowały go do ludzi, do życia. Już od pierwszych dni pobytu po osiedleniu się w Opolu, utrwalał na kliszach ślady zniszczeń wojennych i poszczególne etapy odbudowy miasta. Jako jeden z pierwszych opolan stał się właścicielem prywatnego samochodu osobowego (czerwony chevrolet cabrio), którym objeżdżał Ziemie Odzyskane, wzbudzając wśród ludzi ogromne zdziwienie, wręcz sensację (na tylnym siedzeniu zwykle leżał pies Bari, owczarek alzacki, wierny przyjaciel tych eskapad).
I fotografował, fotografował. Z działalności tej powstał pokaźny zbiór, bezcenny pod względem historycznym, a co istotne – wartościowy artystycznie. Wśród kilkunastu tysięcy ujęć, znalazły się także zdjęcia Głogówka, które będzie można zobaczyć już w najbliższy wtorek.

Zapraszamy Państwa na wernisaż wystawy, który odbędzie się 24. kwietnia 2018 r., o godzinie 18:00 w Muzeum Regionalnym w Głogówku.